Jose: Nie czas na łzy

Pomeczowa konferencja prasowa Jose Mourinho była odzwierciedleniem jego pierwszych wypowiedzi po ostatnim gwizdku wczorajszego spotkania z PSG, nasz szkoleniowiec przemycił jednak kilka pikantnych uwag odnośnie tego, co działo się na boisku.

PSG zasłużyło na zwycięstwo. Kiedy dany zespół nie umie obronić dwóch rzutów rożnych i traci po nich gole, nie zasługuje na wygraną. Dla mnie niespodzianką było to, że na własnym stadionie nie potrafiliśmy nałożyć presji na przeciwniku, który grał w osłabieniu.

Dla rywala gra w 10 nie była łatwa - organizacja obronna, dwie linie po czterech zawodników i Cavani z przodu czekający na nasz błąd lub rzut rożny. Psychicznie oni nie mieli nic do stracenia, znam to uczucie, ponieważ byłem w takiej samej sytuacji w Lidze Mistrzów - mówił Jose Mourinho.

Jedną z kontrowersji sędziowskich była sytuacja, po której arbiter po faulu na Diego Coście powinien odgwizdać rzut karny dla Chelsea.

To była jasna sytuacja, po prostu jedenastka. Po raz kolejny myślę sobie, że stratą pieniędzy jest opłacanie sędziów stojących za bramką, ponieważ zwykle oni nic nie robią. Jeśli ktoś nie widzi rzutu karnego w sytuacji o 10 metrów od niego, to jest to strata czasu i pieniędzy.

Innym kontrowersyjnym zachowaniem sędziego było wyrzucenie z boiska z czerwoną kartką Ibrahimovica.

Byłem daleko od tej sytuacji, nie mogłem jej widzieć. Rozmawiałem ze Zlatanem po meczu, a on zawsze jest szczery. Powiedział, że nie było tam zachowania na czerwoną kartkę, był bardzo rozczarowany. Jeśli to prawda, to mam nadzieję, że UEFA anuluje mu karę i pozwoli zagrać w ćwierćfinale, ponieważ na to zasługuje.

Kolejną sytuacją która budzić może zastrzeżenia, to cios Davida Luiza wymierzony łokciem w Diego Costę kiedy piłka była daleko od nich.

Nie widziałem tego momentu, ale skoro UEFA przyznaje Luizowi miano Piłkarza Meczu to pozostaje mi wierzyć, że uderzenia nie było. Nie mógłbym uwierzyć, że UEFA honoruje kogoś, kto pokazałby taką agresję - ironizuje Mourinho.

Ponieważ nie otrzymaliśmy rzutu karnego to może sprawiedliwe byłoby z punktu dyscyplinarnego zabrać czerwoną kartkę Ibrahimovicowi i przyznać ją Luizowi?

Skąd wzięła się słabsza dyspozycja dnia Chelsea?

Nie mieliśmy nagromadzenia meczów, trenowaliśmy normalnie przy tej samej metodologii, która dała nam fotel lidera od pierwszego dnia sezonu. Oprócz Matica, który trenował przez jeden dzień, reszta zawodników ćwiczyła normalnie, więc stan fizyczny zawodników nie jest powodem tego, co się stało.

Szkoda, że nie gramy z Southampton już jutro. W futbolu masz lepsze czy gorsze dni, ale nigdy nie czułem strachu czy braku pragnienia rozegrania kolejnego spotkania. Jestem rozczarowany ale też staram się być pragmatyczny. Kiedy przeciwnik jest lepszy od ciebie, zasługuje na wygraną. Teraz mamy do wygrania Premier League i powiedziałem to już swoim zawodnikom. Odpadliśmy z turnieju, w którym w razie awansu musielibyśmy przejść przez wiele etapów z dobrymi zespołami - ciągnął Portugalczyk.

Powtarzam - mamy najtrudniejszą ligę w Europie. Przed nami 11 spotkań, bardzo chcemy je wygrać. Naszą jedyną reakcją na pożegnanie Ligi Mistrzów musi być próba wygrania Premier League. To moja wiadomość dla podopiecznych - do zobaczenia jutro o pierwszej. Pomyślmy o niedzieli.

Jesteśmy w dobrej sytuacji, to nie czas na łzy, choć również nie czas na śmiech. Musimy przeanalizować to, co się stało. W niedzielę ponownie będziemy na tym stadionie a moi piłkarze ponownie wyjdą na tę murawę po to, aby zrobić kolejny krok do wygrania Premier League. Jeśli nam się to uda to wraz z Capital One Cup będzie to dla nas dobry sezon.