aktualności
Nie ma mocnych na Liverpool
Piłkarze Liverpoolu pokonali dziś na Anfield Chelsea 2:0 i ponownie wskoczyli na pozycję lidera tabeli. The Blues? Mieli swoje szanse a Eden Hazard obił słupek bramki Alisona, ale to było wszystko na co dziś było stać graczy Maurizio Sarriego. Utrata punktów może słono kosztować londyńczyków w kontekście walki o top4.
Pomimo, że w pierwszej części gry nie zobaczyliśmy w Liverpoolu żadnego gola to z pewnością nie mogliśmy narzekać na tempo tego meczu. Oba zespołu grały bowiem bardzo przyjemną dla oka piłkę, a gospodarze, za sprawą Salaha, mogli objąć prowadzenie już w szóstej minucie gry. Dobrze ostawiony bramkarza Chelsea łatwo poradził sobie jednak ze strzałem Egipcjanina.
Przed zmianą stron dobrą szansę miał także Sadio Mane. Jego wykończenie akcji było jednak jeszcze gorsze niż Salaha i piłka znalazła się za boiskiem.
Festiwal strzelecki zaczął się już po ponownym gwizdku sędziego. W 51. minucie świetnym, perfekcyjnie wymierzonym dośrodkowaniem popisał się Jordan Henderson, zaś do niemal pustek bramki piłkę głową skierował Sadio Mane.
Jednak jeszcze piękniejsze uderzenie zobaczyliśmy kilkadziesiąt sekund później. The Reds, który poczuli chwilową słabość przeciwników, od razu zaatakowali ponownie i już w 53. minucie prowadzili dwa do zera!
Tym razem na listę strzelców wpisał się Mohamed Salah, który perfekcyjnie , po indywidualnej akcji, uderzył zza pola karnego. Jego strzał to z pewnością ozdoba całego weekendu w Premier League.
Po tej akcji do odrabiania strat rzucili się piłkarze z Londynu. Nie udało im się jednak zdobyć gola, choć dwie dobre sytuacje na gola miał w krótkim czasie Eden Hazard. Belg w obu przypadkach pomylił się jednak, a my kolejny goli bramek już nie zobaczyliśmy.
Liverpool - Chelsea 2:0 (0:0)
1:0 Mane 51'
2:0 Salah 53'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany11.11.2021 00:27
@CFCF, w 100% się z tobą zgadzam
Kamil126p17.04.2019 21:27
CFC - Nie to, że się czepiam, ale nie widzę by ktoś pisał, że CHO zawali mecz. @zdebowiecki pisał, że CHO zawalił gola a nie mecz, a to jest bardzo duża różnica...
Natomiast Ja pisałem, że mecz zawalił nam Emerson co jest prawdą bo przez niego straciliśmy dwa gole.
CFCF17.04.2019 20:23
@Kamil126p - nikt nie mówi, że zawalił cały mecz? To spójrz kilka komentarzy od Twojego pierwszego komentarza niżej, a znajdziesz kogoś. Mało tego, gość czepia się również RLC, który zagrał naprawdę przyzwoity mecz. W ostatnich trzech meczach ligowych naprawdę widać poprawę, ale zamiast wspierać Sarriego (o ironio!) w tym co wreszcie robi słusznie to wolą oglądać znowu Kovacica i Pedro, bo przegraliśmy z Liverpoolem na wyjeździe i to dość pechowo, bo nawet trzy gole były bardzo blisko.
Kamil126p17.04.2019 19:40
@CFCF - bądź chociaż trochę obiektywny. Przecież na Williana i Pedro wszyscy wylewali wiadra pomyj przez większość sezonu, czy na stronach związanych z CFC, jak i różni eksperci w TV.
Natomiast nikt nie obwinia CHO, że to On zawalił mecz z Live. Każdy kto oglądał mecz wie, że CHO zagrał kiepsko, więc nie widze powodu by go zachwalać, ale nikt nie mowi, że zawali cały mecz.
CFCF16.04.2019 00:04
@Kamil126p - mamy o co, bo jak Willian i Pedro grali non stop calutki sezon i w 90% przypadków przynajmniej jeden z nich grał beznadziejnie to nie można na nich złego słowa powiedzieć, bo się odezwą tacy obrońcy świętych krów, podczas gdy CHO zagra JEDEN słabszy mecz podczas gdy dopiero trzeci raz w ogóle startuje w lidze to już go obwiniają o wszystko co tylko można. I biorąc pod uwagę ostatnie mecze i jakie składy wybiera Sarri również widzę dla niego przyszłość. W końcu stał się mniej uparty i zaczął działać, a to WSZYSTKO czego od niego oczekiwałem. Porażki się zdarzają, ale styl był taki, że nie było kompromitacji jak wcześniej z City, Bournemouth, czy Arsenalem.
Kamil126p15.04.2019 18:37
Nie macie się o co kłócic...
Z takimi bokami obrony i skrzydłowymi to my świata nie zwojujemy. Azpi powoli przemienia się w Ivanovicia, Emerson zawalił przy dwóch golach dla Live. Nie wiem, czy jeszcze wyszedł z ziemi, jak został tam wkręcony przez Salaha.
CHO komplentnie nic nie pokazał, zero dryblingu bądź wychodzenia na wolną przestrzeń. Willian w swoim stylu, czyli też niewidoczny.
Plus dla Luiza, kolejny świetny występ Brazylijczyka. Jorginho tak samo. Sam go krytykowałem, ale widzę, że zaczyna grać coraz lepiej.
Mam nadzieję, że zarząd da szansę Sarriemu, nawet gdyby nie udało się załapać do TOP4
Carolos15.04.2019 17:45
@CFCF, w 100% się z tobą zgadzam
lysy8315.04.2019 15:59
Nasz poziom to LE wiec nastepny sezon tez tam bedziemy grac
Mati11CFC15.04.2019 04:38
x[
CFCF15.04.2019 01:48
@zdebowiecki - może jeszcze powiedz, że Hazard z drugiej strony by na pewno wrócił pod swoją bramkę i szedł na pojedynek główkowy z rywalem... CHO pracował dużo w defensywie, ale co tam, trzeba go zjechać, bo nie ma 30 lat i najlepiej wymagać od niego żeby sam wygrał nam mecz. Ruben ciągnął grę do przodu (coś, czego Kovacic nigdy nie robi, on w ogóle nie wie gdzie jest przód), ale pewnie, lepiej mieć trzech defensywnych pomocników (choć nazywanie tak Kovacica jest obrazą dla prawdziwych DP), bo przecież trzeba sobie poklepać z 50 razy tam i z powrotem bez zagrania do przodu. I wyobraź sobie, że CHO gra właśnie po to, żeby się uczyć. Tyle tylko, że on coś z tej nauki zdobędzie, Pedro i Willian już nie. Na całe szczęście Sarri wreszcie zrozumiał który skład jest najlepszy i regularnie gra najlepszymi zawodnikami w lidze, choć oczywiście niektórym się to nie podoba. Po porażkach w takim stylu i z takim doborem składu nie mam nic do zarzucenia Sarriemu - ale jasne, lepiej jakby wybrał Alonso, Kovacica i Pedro, w końcu lepiej przegrać 0:6 jak z City, niż próbować nawiązać walkę starając się grać do przodu zamiast klepania piłki w boki. I gdybyś nie zauważył, ten właśnie skład wybrany przez Sarriego był bliski zdobycia trzech goli dziś. Zabrakło skuteczności Hazardowi dwa razy i Willianowi raz, okazje były - z Kovacicem by ich nie było, bo on nie wie jak stwarzać okazje.
Kovacic ma predyspozycje piłkarskie? Jakie? I jak głeboko są one schowane? Bo podawać w tył i w bok to nawet Obi Mikel potrafił. Ba, robić coś takiego potrafią zawodnicy na poziomie League Two. Zresztą co tu dużo mówić, Kovacica zweryfikowała... Praga. A wcześniej zweryfikowało go wiele klubów z naszej ligi. Jakoś przez to granie podań do tyłu regularnie przegrywaliśmy mecze od stycznia - po zmianie składu i po tym jak do Sarriego coś dotarło zaliczyliśmy trzy całkiem dobre mecze, w tym dwa zwycięstwa i dzisiejszą dość pechową porażkę.
Nie pamiętasz takiego piachu w wykonaniu Pedro i Williana? To dziwne, bo żeby nie pamiętać co się działo w ubiegły czwartek to trzeba mieć naprawdę krótką pamięć. Z góry mówię, że nie mam tu na myśli Williana, tylko Pedro.
Ma potencjał, więc musi siedzieć na ławie dopóki nie będzie miał 28 lat! Tylko wtedy może grać! Jak dobrze, że Sarri najwyraźniej już zmienił swój tok myślenia. Szkoda tylko, że Ty nie potrafisz i wolisz grać co mecz 30-letnimi dziadkami lub marnymi najemnikami jak Kovacic.